skompresowana! spakowana!! podekscytowana!!!
:):):):):)
za kilkanaście godzin przywitam się z bałtykiem. tęskniłeś? bo ja tak :)
tym razem wakacje w liczbie pojedynczej. co tu dużo mówić. jest dobrze :)
a w radio leci właśnie coldplay!!!!!!! it could be para-para-paradise!!!!!!! :):):):)
co tu dużo mówić. będzie dobrze :)
piątek, 23 sierpnia 2013
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
wyjdź na zewnątrz, na balkon, otwórz okno, zgaś światło.
wiesz, że księżyc uśmiecha się dziś do nas?
właśnie teraz doświadczysz bezczasu.
ciepła sierpniowa noc ma w sobie coś seksownego, uwodzicielskiego.
szkoda, że wyciągnięte tęsknie ramiona trafiłyby w pustkę, ale może właśnie pustka też potrzebuje czułego przytulenia?
z mojego balkonu widać oświetlony kopiec.
wiesz, że księżyc uśmiecha się dziś do nas?
właśnie teraz doświadczysz bezczasu.
ciepła sierpniowa noc ma w sobie coś seksownego, uwodzicielskiego.
szkoda, że wyciągnięte tęsknie ramiona trafiłyby w pustkę, ale może właśnie pustka też potrzebuje czułego przytulenia?
z mojego balkonu widać oświetlony kopiec.
wtorek, 13 sierpnia 2013
boli jak cholera. próbuję o tym nie myśleć i nie zastanawiać się co by było, gdyby, ale się nie da.
po kawałeczku byłam wyrzucana z czyjegoś świata i nie bardzo mogłam uwierzyć, że to dzieje się właśnie tu i teraz. że w ogóle się dzieje. że mnie.
co sprawia, że jesteś dla kogoś jedyna na świecie? co sprawia, że przestajesz być? co sprawia, że tęsknisz we śnie i wzrusza cię cień rzęs na policzku? a co, że nagle czułość przepoczwarza się w irytację? co sprawia, że uśmiechasz się do siebie ani razu o sobie nie myśląc? a co sprawia, że policzki i oczy płoną czerwienią z upokorzenia?
wiesz jak wygląda krajobraz po zdradzie? nie wiesz? powiem Ci. nie wygląda wcale.
to tak jakby ktoś zwymiotował, na obraz, który namalowałam. celowo. jeśli nawet pokonałabym obrzydzenie i wyczyściła go, zostanie na nim coś wstrętnego. namaluję coś lepszego. nowego. von anfang an. w końcu kosze na śmieci też po coś istnieją.
po kawałeczku byłam wyrzucana z czyjegoś świata i nie bardzo mogłam uwierzyć, że to dzieje się właśnie tu i teraz. że w ogóle się dzieje. że mnie.
co sprawia, że jesteś dla kogoś jedyna na świecie? co sprawia, że przestajesz być? co sprawia, że tęsknisz we śnie i wzrusza cię cień rzęs na policzku? a co, że nagle czułość przepoczwarza się w irytację? co sprawia, że uśmiechasz się do siebie ani razu o sobie nie myśląc? a co sprawia, że policzki i oczy płoną czerwienią z upokorzenia?
wiesz jak wygląda krajobraz po zdradzie? nie wiesz? powiem Ci. nie wygląda wcale.
to tak jakby ktoś zwymiotował, na obraz, który namalowałam. celowo. jeśli nawet pokonałabym obrzydzenie i wyczyściła go, zostanie na nim coś wstrętnego. namaluję coś lepszego. nowego. von anfang an. w końcu kosze na śmieci też po coś istnieją.
piątek, 2 sierpnia 2013
parę rzeczy musiałam dziś powiedzieć na głos.
"piekło jest wtedy, gdy budzisz się każdego cholernego dnia i nie wiesz, po co tu jesteś. po co w ogóle żyjesz."
marv
znowu.
zabolało.
znowu.
wierzę, że to było potrzebne. wierzę, że Ci pomoże.
daj sobie czas, proszę. tyle , ile potrzebujesz.
wierzę, że to było potrzebne. wierzę, że Ci pomoże.
daj sobie czas, proszę. tyle , ile potrzebujesz.
dziś pochłonęło mnie sin city.
znowu.
znowu.
genialny film.
mam nadzieję, że jutro rano rozczeszę poplątane myśli.
mam nadzieję, że jutro rano rozczeszę poplątane myśli.
"piekło jest wtedy, gdy budzisz się każdego cholernego dnia i nie wiesz, po co tu jesteś. po co w ogóle żyjesz."
marv
Subskrybuj:
Posty (Atom)