nie mogę się skupić w pracy na pracy. myśli bezczelnie oscylują wokół motywu wybitnie nieksięgowego i skupiają się na wizji zdzierania pięknej koszuli z uroczego właściciela pięknej koszuli. historia wygląda troszeczku niepokojąco znajomo, ale od czego ma się w końcu intuicję koloru blond. no to chodzę z kretynicznym uśmiechem, nucąc fałszywie this is the story of the boy next desk czy coś w te nuty. all day long :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz