środa, 30 stycznia 2013
przebłyski i refleksy
dziś podczas rozmowy i milczenia na temat wątpliwości zostałam zmiażdżona pytaniem, na które nie znam odpowiedzi. czy wiesz, do czego zostałaś stworzona. uniesione leciutko brwi, rozszerzone delikatnie źrenice. kompletna dezorientacja, onieśmielająca szczerość. moja wobec mnie samej. nie znam odpowiedzi na to pytanie. nie wiem, jaka odpowiedź była by prawdziwa.
wiem czego nie chcę, wiem, co bym chciała. nie wiem, jaki mam cel. nie wiem, czy jest jakiś w tym sens. nie widzę logiki, rozbijam się o przypadek. może właśnie dlatego się miotam. może stąd właśnie cały ten głęboko ukryty niepokój, drżenie serca, tęsknota i małostkowa zazdrość. a może dzięki temu paleta głupich pomysłów, poplątanych myśli, śmiesznych wzruszeń i niepojętej beztroski.
a Ty to wiesz. i to jest niesamowite. jesteś mądry, inspirujesz mnie.
uzależniam się od tego codziennie od nowa.
Co do mnie, chciałbym właśnie wspinać się na brzozę,
Wdrapywać się po białym pniu, czarnych konarach
Ku niebu - póki drzewo, nie mogąc wytrzymać,
Nie schyli się i znów mnie nie zsadzi na ziemię.
Dobrze byłoby dążyć tak i dobrze wracać.
To nie najgorsza dola: rozhuśtywacz brzóz.
Robert Frost
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz